Nie jest to kolejna historia z życia celebryty, to coś, co mogłoby przytrafić się każdemu. My jesteśmy heroiną: czyż nie tak nas to zszokowało, kiedy ponad trzydzieści lat temu ukazała się książka? Wengenroth przygląda się historii w wielkim skupieniu. Gest oburzonego napiętnowania ustępuje tutaj gestowi zdziwienia. A dziwić się, znaczy dla Wengenrotha opowiadać. (…) Na przekór wszystkiemu opowieść o życiu Christiane F. okazuje się historią marzeń dziewczynki, która w gorączce i dreszczach towarzyszących odtruciu fantazjuje o świecie bez zazdrości. Wengenroth i jego zespół zdołali dokładnie wysłyszeć także te fragmenty spowiedzi Christiane, w których mówi ona o normalnych problemach dorastającego człowieka.
Tobi Müller, FR
Christiane F. początkowo odnajduje w swojej paczce przyjaciół poczucie wolności i akceptacji, którego nie doświadcza w domu. Głównym motorem tego złudnego poczucia bezpieczeństwa jest wspólne zażywanie narkotyków. Dobre samopoczucie Christiane, wynikające z solidarności w grupie, znika jednak szybko z powodu coraz bardziej nerwowej gonitwy za następną działką. Tylko po to, by później się przekonać, że i to nie wystarczy na długo, bo z biegiem czasu dotychczasowe dawki tracą swoją moc.